Prymitywny beat mistrza kakofonii Metro, rozszalałe skrecze nastoletniej zmory polskich turtablistów DJa Flipa, a przede wszystkich wybitna gościnna zwrotka Hadesa - wszystkie te elementy składają się morderczy cios w dziąsło, który jeszcze długo nie pozwoli zapomnieć o pijackich wybrykach karateków."
0 komentarze:
Prześlij komentarz