czwartek, 28 marca 2013

"Scena rapowa jest najbardziej popierdoloną sceną wśród wszystkich gatunków" - WYWIAD Z RACĄ


Zapraszamy do przeczytania wywiadu, którego udzielił nam raper Raca. Lektura jest krótka, aczkolwiek bardzo treściwa, a sam artysta przekazał w nim to co myślał. Jak wiemy Raca jest człowiekiem, który nie boi się "wykrzyczeć" głośno i otwarcie tego co myśli (choćby diss na b.r.o, pt. "Lany Poniedziałek"). To chyba tyle, zapraszam więc do zapoznania się z wywiadem :)





Nagrywamrap.blogspot.com : Jak oceniasz przyjęcie się materiału "Konsument Ludzkich Sumień", czy płytka odbiła się
echem wśród premier 2012 roku?


Raca: Dotłaczaliśmy pierwszy nakład, mieliśmy dobry odbiór singli, wygraliśmy trzeci sezon RAP ONE
SHOT. Trochę za wcześnie zaczęliśmy promocję singlami, dziś zrobiłbym to trochę inaczej.
Wreszcie znaleźliśmy świetne brzmienie - to zasługa wydawcy, Marka Dulewicza. Przywitaliśmy
kilka legend na tym krążku - raperów, których kiedyś słuchałem. Generalnie, w skali szkolnej
- trzy z plusem.


Nagrywamrap.blogspot.com : Czy współpraca z Donde przy wyżej wymienionym krążku przebiegała pomyślnie? Czy może były chwile, w których każdy z was miał jakąś inną koncepcje na dany kawałek?


Raca: Producent jest odpowiedzialny za brzmienie bitów, nie ingeruję też w aranże. Tak samo,
producent nie ingeruje w sferę tekstową. Zawsze pracowałem na takich zasadach i będę
pracował dalej. Dotychczas przynosiło to efekty, tak więc jestem spokojny.


Nagrywamrap.blogspot.com : Czy uważasz, że ostatnie konflikty i potyczki związane z twoją osobą przyczyniły się do zwiększenia popularności wśród słuchaczy, lub może odbiór jest zupełnie inny?


Raca: Jeśli cię nie cierpią, to wiedzą, kim jesteś. Miło. Na sprzedaż płyt nie narzekam, mam się
dobrze. Scena rapowa jest chyba najbardziej popierdoloną i śmieszną sceną spośród wszystkich
gatunków muzycznych w Polsce. Tak śmiesznie nie bywa nawet u diskopolowców. Raperzy nie mają
dystansu, każdy chce być tym zarabiającym - zaraz ogłoszą powrót Pana Japy. Boom na rap
powoduje wzrost świadomych słuchaczy - ale i wzrost gamoni, których internet czyni
wyzwolonymi. Ale czemu tu się dziwić, skoro co drugi krytyk jest raperem w głębi duszy? Choć
chyba lepiej być dobrym krytykiem, niż chujowym raperem. Gorzej, gdy jesteś chujowym
raperem, a dobrze krytykujesz wszystkich, tylko nie siebie. Odbiór jest tak zły, że
dostajemy kilkanaście/kilkadziesiąt zapytań tygodniowo, czy można gdzieś kupić "Bobby
Fischer'a. Nie, nie można, ale szykujemy reedycję. Dla ciekawostki, można dodać, że połowa
konfliktów zrodziła się z tego, że odmówiłem dogrania się na albumy pewnych raperów, druga
połowa z tego, że po prostu jestem chujem (śmiech).



Nagrywamrap.blogspot.com : Ostatnio przeglądając paru młodych kotów z podziemia napotkałem się na featy z tobą. Powiedz, jak to jest. Współpracę z nimi opierasz raczej na korespondencji internetowej, czy
może są to gościny z ludźmi poznanymi na koncertach?


Raca: Bywa różnie. Nagrałem w życiu pewnie ze 300 gościnnych zwrotek, w tamtym roku ok. 100.
Kiedyś poznałem rapera na koncercie, skończyło się to wspólną płytą. Przemek miał na imię
(śmiech). Gdy jestem w formie, zwrotki piszę w przerwie na szluga, tak więc większy problem
mam z miejscem do nagrywania, niż z weną.


Nagrywamrap.blogspot.com: Jeśli to nie jest żadną tajemnicą, to gdzie będziemy mogli usłyszeć Cię w 2013 roku na zwrotkach gościnnych?


Raca: Dostałem zaproszenie od Skora, bardzo fajnie, bo jaram się sumą styli. Będę na producenckiej
płycie KPSN'a, chyba na mixtape DJ'a Prox'a plus na jakichś 50 płytach w podziemiu. Albo nie
będę nigdzie. Jak coś wyjdzie, wtedy się dowiesz.



Nagrywamrap.blogspot.com : Masz jakieś plany na przyszłość związane z nowym materiałem?


Raca: Od 2009 bodajże trwa saga ze storytellingową EPką, która miała wyjść i wyjdzie nakładem STAY
TRUE. W pierwszej połowie roku - reedycja BF, na bank też jakiś solowy projekt jeszcze w
2013. PLN jako spontaniczny projekt wypuściłem sam, nie chciałem legala. Legal zrobimy
następnym materiałem w EMBRYO.


Nagrywamrap.blogspot.com : Czytając twoje wpisy na facebooku napotkałem się na post o śmierci rapera na Nowej Hucie, odniosłeś się tam krytycznie w stosunku do mediów, które poprostu podłapując temat
szybko bawiły się w "gorące newsy" jaki masz stosunek do takich sytuacji? Czy nie wkurwia
Cię to że ludzie podłapując popularny, i zazwyczaj smutny temat potrafią na nim zarabiać?


Raca: To jest po prostu kurewskie żerowanie na czyjejś tragedii. Chwytliwe nagłówki rodzą
oglądalność. Te sępy zlatują się, gdy czują zapach ludzkiej krzywdy. Jeśli nie są opłaceni,
nie ma ich nawet wtedy, gdy wydamy płytę tysiąclecia. Ale, gdy upierdolę sobię rękę po sam
bark, Onet pierwszy o tym napisze. Po tym, jak znalazłem się w zestawieniu gwiazd z Sokołem,
Kukizem i jakimś zastępem modelek z TVN'u pt. Skandale Polskich Gwiazd 2012, to już nic mnie
kurwa nie zdziwi (śmiech).



Nagrywamrap.blogspot.com : To pytanie może jest już dość oklepane, bo wkońcu często jest zadawane wśród ludzi jakoś tam rozpoznawanych. Jak reagujesz gdy ktoś rozpoznaje Cię na ulicy? Czy miałeś sytuacje w których ktoś agresywnie odnosił się do Ciebie, po przez pryzmat twojej twórczości?


Raca: Gdy nagrywasz albumy, masz dużo większe prawdopodobieństwo napicia się browara/kolejki z
kimś nieznajomym. Popstrykają z Tobą trochę fotek - co bywa złudne, bo możesz sobie
pomyśleć, że jesteś ładny. Wracasz do domu, patrzysz w lustro - i chuj. Fajnym jest, jeśli
ludzie utożsamiają się z tym, co mówisz do nich na płytach. Niefajnym, gdy dorabiają ci
ideologię do życia - wystarczy jeden kretyn, jedna prowokacja - i mamy lawinę afer. To kraj
aferzystów,ludzi niespełnionych i chłonących energię z czyjejś krzywdy. Jak sąsiad kupił
nowy samochód, to niech mu chociaż pies zdechnie. Dobrze kurwie, a co.

nagrywamrap.blogspot.com : Chciałbyś kogoś pozdrowić? Jakieś dobre słowo na koniec?


Raca: Mniej glamrapu, więcej życia.

0 komentarze:

Prześlij komentarz