sobota, 23 marca 2013

Lukasyno o swoich pogladach politycznych.




 Raper uważa, iż nie jest zwolennikiem żadnej partii politycznej. więcej możemy się dowiedzieć z poniższego cytatu:
"W 2010 roku, gdy nagraliśmy ten utwór wiele osób zarzucało nam, że jesteśmy za Pisem i byli zapatrzeni w Platformę. Wpisali się w schemat albo czarne albo białe, mniejsze lub większe zło. Powtarzam, nie jestem zwolennikiem żadnej partii, bo żadna z nich nie reprezentuje moich poglądów i nie spełnia moich oczekiwań. Dziś sami przyznają, że dali się omamić hasłom "zabierz babci dowód" , "państwo policyjne" itd. "Autorytety moralne", które nawołują do braku szacunku dla ludzi starszych, naszych dziadków, ludzi którzy walczyli o wolną i niepodległą Polskę, nie zasługują na szacunek. Pierwszy raz od kilku miesięcy wczoraj włączyłem wiadomości w TV. Ta przemowa ministra spraw zagranicznych w sejmie i te puste miejsca, te przekonywanie, że naszym celem jest pełna integracja z UE i przyjęcie euro. Te ciągłe gry aktorskie posłów, kłótnie i tematy zastępcze. To jakaś farsa. Czy sądzicie, że jesteśmy zdani tylko na nich? Mam wrażenie, że cały ten teatrzyk jest na pokaz, aby dzielić Polaków i zamiast skupiać się na podejmowaniu działań służących polepszenie statusu życia w Polsce, tłamszą naszą energię. Podobnie było po roku 1944, gdy Podziemie Niepodległościowe sprzeciwiło się drugiej okupacji nie złożyło broni i walczyło z reżimem komunistycznym, władza PRL nazywała to wojną domową. Lody na kartach prawdziwej historii Polski topnieją, a ludzie odpowiedzialni za zbrodnie komunistyczne powoli zaczynają pukać do bram piekieł. Nie bójmy się mówić o tym głośno. Pracujemy na rzecz spokojnej starości naszych rodziców i przyszłości naszych dzieci. Płacimy podatki, składki zdrowotne, mamy prawo do mówienia głośno, że w naszym kraju nie jest dobrze. Nie znam się na gospodarce ani na ekonomii, ale dla mnie hasło "kryzys" nie jest żadnym wytłumaczeniem.

    Tylko zmiany oddolne mogą wpłynąć na zmiany na górze. Zmiana musi nastąpić w nas samych. Trzeba zaczynać od siebie i swego podwórka. Polska potrzebuje ludzi zdrowych, świadomych i silnych, ludzi zorganizowanych, wykształconych i fachowców. Potrzebujemy godziwej pracy, opieki zdrowotnej, ludzi młodych na stanowiskach kierowniczych i urzędniczych, którzy nie są przesiąknięci korupcją i stęchlizną PRL-u."

0 komentarze:

Prześlij komentarz